Hmm, kadarka nie pomaga na huśtawki nastrojów, wpływa natomiast na huśtawki cielesne, związane z utrzymaniem równowagi;) Odrobinę kręci mi się w głowie po wczorajszych "rozważaniach" z G. - to chyba taki dziwny rodzaj kaca.
Przewałkowałyśmy nasze życie w różnych aspektach dość dokładnie, wnioski wyszły nam następujące:
1. Jesteśmy piękne
2. Inteligentne
3. Robimy w życiu to, co lubimy, do czego dążyłyśmy, czy coś w tym rodzaju;)
4. Mamy super facetów i nasze związki są bardzo udane
5. Same sobie wymyślamy problemy i nie umiemy sobie z nimi poradzić
W związku z tym ostatnim - pokażcie mi kogoś, któ umie sobie poradzić z czymś wymyślonym! No geniusz by sobie nie dał rady, a co dopiero delikatna i krucha antylopka, jak ja.
Niewiele brakowało, a antylopkę by Mąż wczoraj w dupiszona kopnął, kiedy ubimbana w trąbkę usiłowałam mu wpierać róznorakie bzdury, smyrać go, choć nie chciał i zaglądać mu w chore anginowo gardło, choć zdecydowanie się wzbraniał. Dobrze, że on z tych wytrzymałych jest i dość uprzejmie mnie potraktował. Dzięki Ci, Panie za dar w postaci takiego Husbiszonka:)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz